W Gdańsku zakończono kolejny konkurs na logo i identyfikację wizualną. Na ten ryzykowny sposób wyłaniania jakże istotnego aspektu działalności i kreowania marki zdecydowało się tym razem Muzeum Historyczne Miasta Gdańska. Wynik rozczarowuje.
Oczywiście rozczarowuje tych, którzy spodziewali się kolejnej konkursowej słabizny. Zorganizowane we współpracy z STGU zawody na najlepszy projekt wizualny dla muzeum zakończyły się pełnym sukcesem i niespodziewanie przyniosły naprawdę świetny rezultat. Niespodziewanie dlatego, że jednak wszystkie konkursy wiążą się z dużą dozą niepewności i nawet spore przedsięwzięcia, prowadzone we współpracy ze znanymi nazwiskami/podmiotami nie są gwarantem dobrych wyników (popatrz na klęskę Ustronia). Muzeum z Gdańska na szczęście wybrało dobrą pracę portugalskiego studia Design Office i tym samym zyskało znak, który przejawia bardzo duży potencjał do zbudowania przejrzystej, estetycznej i silnej identyfikacji.
Nowe logo MHMG jest złożone z bardzo prostych elementów tworzących stosunkowo unikalny kształt i wzór. Znajdziemy w nim uproszczony fragment miejskiego herbu w postaci czerwonej korony i dwóch krzyży, a także osiem krzyży uzupełniających w kolorze granatowym, które są symbolicznym przedstawieniem ośmiu placówek muzeum i domykają całą konstrukcję w kształt tarczy. Uważam, że Portugalczycy przedstawili ciekawy pomysł, a w dodatku schludnie go zaprezentowali pod postacią stworzonego logo.
Symbolika jest prosta, nienaciągana i raczej łatwa do zapamiętania bez zbędnych ceregieli. Być może z rozszyfrowaniem tych ośmiu granatowych krzyży może być na początku większy kłopot, zwłaszcza że trzeba było przygotować specjalne objaśnienie, ale powiedzmy, że po jednorazowym wyłożeniu zamysłu autorów wszystko staje się stosunkowo klarowne i sensowne.
Osobiście spodobała mi się oszczędność w formie i prostota wzoru. Godna uwagi jest także możliwość adaptacji logo do różnych potrzeb i jego podatność na zmianę kształtu przy jednoczesnym zachowaniu spójności. Wiem jednak, że niektórzy mają już powyżej uszu szalejącego minimalizmu, dlatego wydaje mi się, że powinien ich ucieszyć fakt, iż zaproponowana identyfikacja w bardzo przyzwoity sposób łączy nowe logo także z bardziej skomplikowanymi konstrukcjami, np. na tłach plakatów. Poza tym, nie uważam, żeby w tym przypadku przekroczone zostały jakiekolwiek granice przyzwoitego upraszczania, więc i narzekających nie powinno być wielu, bo nie ma ku temu większych powodów.
Gdańskie muzeum wybrało dla siebie bardzo ciekawy projekt identyfikacji. Naprawdę przypadł mi on do gustu i uważam, że z jego pomocą można wykreować silną markę, która będzie dobrze zapadać w pamięć. Oczywiście nie jest to zależne tylko od logo i systemu wizualnego, ale na pewno okaże się on w tym procesie bardzo przydatny.
Niektórych może jeszcze trochę smucić fakt, że autorami tej koncepcji nie są Polacy. Mnie też to nie bardzo raduje, ale postaram się jakoś to przełknąć, a ułatwia to jakość wybranej propozycji. Mimo wszystko w przyszłości lepiej byłoby jednak bardziej doceniać naszych rodzimych projektantów, bo nie mam najmniejszych wątpliwości, że byliby oni w stanie stworzyć coś równie atrakcyjnego, a może i lepszego. Na koniec pozostaje już tylko życzyć sprawnego i kompleksowego wdrożenia oraz efektywnego użytkowania. Muzeum Historyczne Miasta Gdańska ma bowiem bardzo dobre fundamenty do rozpoczęcia dalszych prac, więc nie ma na co czekać.
