Szukaj

Reklama

Triumph przechodzi rebranding

Globalny producent bielizny Triumph przeprowadził rebranding swojej marki i zaprezentował nowe logo wyłamujące się z powszechnej tendencji minimalistycznych uproszczeń. Nowe logo marki ma styl nawiązujący bardziej do jeszcze wcześniejszego wzoru sprzed odświeżenia w 2007 roku.

rebranding-nowe-logo-triumph

Dotychczas używany znak wdrożony w 2007 dla podkreślenia nowoczesności marki chyba się nie sprawdził. Może nie tyle znak, co wizerunek przez niego wykreowany, który prawdopodobnie nie spodobał się zarządowi na tyle, aby nadal za jego pomocą formować postrzeganie produktów i firmy. Rzeczywiście trzeba przyznać, że nie kojarzył on się za bardzo z bielizną, ani subtelnością. Mógł być odbierany jako nieco szorstki i chłodny, ale czy na tyle, aby go tak radykalnie zmieniać?

Osobiście stary znak podobał mi się jednak trochę bardziej. Myślę, że był dosyć charakterystyczny i mimo stosunkowo krótkiego czasu używania udało mu się w miarę skutecznie zapaść w „rynkową pamięć”. Był wyraźny, czytelny i dobrze wykończony – zwłaszcza symbol korony. W całym tym rebrandingu nie chodzi jednak o to, czy logo się przyjęło, czy nie, ale o to, że zmieniła się realizowana przez korporację wizja marki. Teraz nie ma ona iść w stronę nowoczesności, ale bardziej klasyki i właśnie subtelności. Nowe logo na pewno lepiej spełnia te wymogi.

nowe-logo-triumph

Sam wzór nie jest zły, ale też do końca mnie nie przekonuje. Prezentuje się dość ciekawe i wygląda całkiem, całkiem. No, może poza wizerunkiem korony. Jest to ten element, który przesądza właśnie o tym, że zaprezentowany projekt nie do końca przypadł mi do gustu. Symbol wydaje się trochę toporny, nie za bardzo pasujący do charakteru typografii. Poprzednia korona wyglądała sto razy lepiej, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie można jej było tak po prostu przenieść na nowy grunt. Też by nie pasowała. Stylizacja była więc konieczna, ale uważam, że nie wyszła najlepiej. Uważam, że w dotychczasowym wzorze dopasowanie tych dwóch elementów było po prostu lepsze.

Biorąc pod uwagę to, że zdecydowano się teraz na kreowanie trochę innego, bardziej eleganckiego wizerunku, można powiedzieć, że nie najgorzej w logo wygląda logotyp. Na pewno nadaje marce szyku, chociaż zastanawiam się dlaczego liter „i”, „u” i „m” nie połączono w podobny sposób co „m”, „p” i „h”. Pozostawiono między nimi tak niewielkie odstępy, że odruchowo aż chce się przedłużyć znaki i połączyć je w podobny sposób jak to ma miejsce przy trzech ostatnich.

Co do kolorystyki, to na pewno lepiej prezentuje się tutaj bardziej stonowany odcień czerwieni, który zdecydowanie wyraźniej nawiązuje do czerwieni królewskiej niż kolor z poprzedniego znaku. W realizacji przyjętego kierunku ma to sens. Tylko ta korona jakoś nie bardzo mi leży i według mnie psuje cały efekt.

rebranding-triumph-2007

Rebranding Triumph jest wyraźnym nawiązaniem do klasycznego stylu sprzed 2007 roku, ale nowe logo mimo pewnego zgrzytu stylistycznego prezentuje się moim zdaniem znacznie lepiej niż to używane wtedy. Porównując jednak tylko ostatnią zmianę, z punktu widzenia samych znaków, a nie nowej strategii, stwierdzam, że jednak siedem lat używania nowoczesnych kształtów zrobiło swoje i osobiście ciężko jest mi się przestawić na nowy, bardziej złożony projekt. Ciągle mocniej przemawia do mnie jakoś ten prosty wizerunek, który odchodzi w niebyt. Ale i tak zdecydowanie ważniejsze jest to w jaki sposób przemawia on do obecnych i potencjalnych klientek, bo to przede wszystkim one zdecydują o sukcesie, bądź porażce nowoprzyjętego kierunku rozwoju wizerunku firmy.

Skomentuj artykuł
Włącz powiadomienia
Powiadom o
guest
0 Komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze