Szukaj

Reklama

Zmiany, ciągłe zmiany. Aleo.

Użytkownicy platformy zakupowej dla firm Aleo, należącej do ING Banku Śląskiego, ponad miesiąc temu mogli zauważyć kolejną zmianę jej logo. Znak został uproszczony i zredukowany do samego logotypu już w maju, a teraz przeprojektowano go po raz drugi.

W maju br. logo pozbawiono jednego z nawiązań do ING-owskiego lwa, którym był oczywiście ślad łapy króla zwierząt występującego w znaku banku. Drugim jest lew ukryty w nazwie pod pseudonimem „leo”. Przynajmniej tak wnioskuję na podstawie poprzednich działań wizerunkowych. Żeby jednak wykreować nową, rozpoznawalną markę potrzebne były kolejne zmiany. Potrzebne według właścicieli. Aleo ma być bowiem nowoczesną, darmową platformą zakupowo-transakcyjną dla przedsiębiorstw. Takie połączenie OLX z Allegro dla podmiotów gospodarczych.

new-rebranding-aleo-zmiana-logo-maj-2015

Ze względu na dużą intensywność zmian w tak krótkim okresie, skupię się na porównaniu nowego wzoru nie tylko z tym majowym, funkcjonującym przejściowo zaledwie kilka miesięcy, ale i wcześniejszym. Obowiązujące wtedy logo było prostym projektem złożonym z sygnetu i logotypu. Lwia łapa była zilustrowanym „przyznaniem się” do powiązań między internetową platformą a bankiem, który jest w końcu właścicielem. Logo nie było jakoś specjalnie atrakcyjne, ale do brzydkich wzorów też nie należało. Zwłaszcza po usunięciu sygnetu, było formą bardzo przystępną. Czy kolejne przeprojektowanie było potrzebne? Ciężko jednoznacznie stwierdzić. Z punktu widzenia czasu powiedziałbym, że nie. Jednak z punktu widzenia wykonania, lżejszą niż dokonana ingerencją można było jeszcze coś wycisnąć z tego znaku. Tyle, że i tak byłby to już drugi taki zabieg w ciągu sześciu miesięcy. Argument czasowy wydaje mi się więc silniejszy.

nowe-logo-aleo-new

Podjęto jednak ryzyko i postawiono na radykalne odcięcie się od przeszłości. Z tym radykalizmem to może za dużo powiedziane, ale o tym za momencik. Pozostawiono kolorystykę z „przedmajowego” znaku, lecz pomarańczowa barwa mniej rzuca się w oczy. Na szczęście nadal jest widoczna. Do pozytywnych aspektów w nowym logo zaliczyłbym za to przejrzystość i czytelność. Logo jest mocne i wyraźne, co ułatwi jego użytkowanie. Tylko, że i z tą przejrzystością jest mały problem, bo „O” nieznacznie odstaje od „ALE”. Do poprawy.

12115593_869589293090198_7339015248439533477_n

Wróćmy jednak do czepiania się i do wspomnianego radykalizmu, czy raczej jego braku. Chodzi o spójność. Jak dla mnie jest to rzecz nadająca się do solidnej przebudowy. Tyle, że nie na raty. Zastanawiam się dlaczego przy pracach nad logo nie zwrócono bardziej uwagi na resztę identyfikacji. Zabrakło chęci, czasu, a może pieniędzy? ;) Niby płaskie grafiki dobrze korespondują z nowym wzorem, nawet lepiej niż z poprzednim, ale spójrzcie na podpisy. Kto wpadł na pomysł użycia tak „ściśniętej czcionki”? Przecież nijak się to ma do kroju w logotypie. Jest to oczywiście pozostałość po wcześniejszym wzornictwie, z którym nic nie zrobiono, a i do tamtego stylu krój ten pasował jak świni siodło.

12189858_873462269369567_4799746790050045719_n

Jeszcze gorzej sprawa wygląda na stronie internetowej. „Ładne”, minimalistyczne logo i kompletnie od niego oderwana szata witryny. Zaczynając od wąskich tekstów pisanych Oswaldem, a kończąc na kolorystyce. Jak dla mnie, nic tam nie trzyma się kupy. A może właśnie sęk w tym, że tej kupy tam za dużo? W każdym razie jak na tak poważne przedsięwzięcie, wygląda to bardzo nieatrakcyjnie.

strona-aleo-wyglad-platformy

Tak naprawdę nie wiem co ten rebranding Aleo miał dać (w sumie ciężko w ogóle nazywać to rebrandingiem, gdy w systemie wizualnym podmieniono tylko logo). W ogóle nie wiem o co chodzi w tym przypadku z tymi wszystkimi wizualnymi roszadami. Zmiana znaku dla samej zmiany jest kompletnie bez sensu, kiedy w ślad za nią nie idą dalsze działania. Tym bardziej, gdy zmiany następują jedna za drugą, a żadna nic nie wnosi. Od prezentacji najnowszej wersji znaku minął miesiąc, ale z tego co widzę oprócz niego nadal nic innego nie zostało tknięte. Ktoś mi może wytłumaczyć o co w tym wszystkim biega?

Źródło: Aleo na FB

Skomentuj artykuł
Włącz powiadomienia
Powiadom o
guest
0 Komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze