Reklama

Branding Monitor to największy polski portal o brandingu i kreowaniu wizerunku marki. Zmiany, nowości i ciekawostki ze świata komunikacji wizualnej.

Bursztynowy rebranding Rafinerii Gdańskiej. Spółka otrzymała nowe logo

Udostępnij ten artykuł

Rebranding Rafinerii Gdańskiej - nowe logo
W ramach rozpoczętego we wrześniu 2023 procesu rebrandingu i zmiany identyfikacji wizualnej spółka Rafineria Gdańska zaprezentowała nowe logo. Przyjęty znak jest odzwierciedleniem nowej wizji organizacji i nawiązaniem do jej historii.

Tymczasowa identyfikacja doczekała się zmiany

Rafineria Gdańska posługiwała się do tej pory prostym, czerwonym logotypem z nazwą przedsiębiorstwa, wprowadzonym w 2023 roku po połączeniu Grupy LOTOS z koncernem Orlen. Jednak jak mówi prezes Rafinerii, Adrian Szkudlarski, z góry przyjęto, że będzie to rozwiązanie tymczasowe.

We wrześniu ub. roku rozpoczęto postępowanie, którego celem było stworzenie nowej tożsamości wizualnej gdańskiego przedsiębiorstwa. Nowy projekt powstał we współpracy z agencją reklamową Art Group.

Burzliwe dzieje rafineryjnej marki

Historia marki gdańskiej Rafinerii sięga 1972 roku, kiedy to powstała najnowocześniejsza w Europie Rafineria Nafty „Gdańsk”. Dwa lata później przedsiębiorstwo otrzymało żółto-niebieskie logo, które podczas obecnego rebrandingu posłużyło za jedną z inspiracji dla stworzenia nowego znaku. W niektórych mediach, ale i oficjalnej informacji prasowej, zostało ono przedstawione w bliskim sąsiedztwie z dotychczasowym czerwonym logotypem, co może błędnie sugerować jakoby pierwszy znak, funkcjonował aż do tej pory.

Pierwsze logo Rafinerii Gdańskiej
Logo Rafinerii Gdańskiej z 1974 r. zawierające w sygnecie inicjały pierwszej nazwy – „r” i „n” – Rafineria Nafty.

Na przestrzeni lat nazwa Rafineria Nafty „Gdańsk” zmieniała się kilkukrotnie. Najpierw przedsiębiorstwo stało się Gdańskimi Zakładami Rafineryjnymi, następnie Rafinerią Gdańsk S.A., aby po włączeniu w struktury ówczesnej Grupy LOTOS przyjąć nazwę LOTOS Asfalt. Po fuzji z Orlenem w 2022 r. powrócono do nazwy Rafineria Gdańsk, lecz za formę organizacyjną przyjęto spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, a nie jak wcześniej – akcyjną.

Prostota, rurociągi i bursztyn

Nowe logo Rafinerii Gdańsk to początek kolejnego etapu w historii firmy. Wzór stworzony przez Art Group został określony jako połączenie tradycji z nowoczesnością oraz symboliczne odniesienie do rafineryjnych zbiorników i rurociągów.

„Zmienione logo Rafinerii Gdańskiej składa się z dwóch elementów: sygnetu przedstawiającego litery „r” i „g”, które kształtem nawiązują do charakterystycznych dla rafinerii rurociągów (owalne linie) i zbiorników (koło) oraz logotypu, który stanowi nazwa spółki. Nowa kolorystyka – połączenie brązu ze złocistymi odcieniami barwy bursztynu – koresponduje z charakterem i przedmiotem działalności rafinerii oraz jej nadmorską lokalizacją.” – czytamy w oficjalnym komunikacie spółki.

Nowe logo Rafinerii Gdańskiej 2024

Uważam, że pomysł i idea znaku są naprawdę świetne. Koncepcja wykorzystania inicjałów nazwy, nawiązania do rurociągów i nadmorskiego charakteru w interesujący sposób odzwierciedla charakter firmy i jej działalność. Docenić należy szczególnie fakt, że odcienie brązów symbolicznie nie są zbyt wdzięczną paletą barw do komunikowania marki. Tymczasem autorom udało się znaleźć powiązania, dzięki którym zaproponowana kolorystyka znajduje naturalne i niewymuszone uzasadnienie.

Logo Rafinerii Gdańskiej 2024 - wersja pionowa

Niestety znacznie gorzej prezentuje się techniczny aspekt nowego znaku gdańskiej firmy. Prostota, za pomocą której chciano przedstawić nowoczesność zakładów spowodowała, że w efekcie sygnet jest nieczytelny, a gradient powstały z dwóch barw, mało atrakcyjny. Rozszyfrowanie liter w konstrukcji bez podpowiedzi zajmuje sporo czasu, natomiast o rurach i zbiornikach w ogóle bym nie pomyślał.

Myślę, że ten znak spokojnie mógłby być o wiele bardziej złożony. Gdyby zaprojektować go z większą liczbą szczegółów, rurociąg mógłby być widoczny od razu, podobnie jak litery. Co do gradientu zaś, moim zdaniem nic nie stałoby na przeszkodzie, aby zamienić go na umiejętnie skomponowaną mozaikę jednokolorowych płytek w bursztynowych odcieniach, które dla oka byłyby znacznie przyjemniejsze.

Pokuszę się w tym miejscu o stwierdzenie, że przesadna prostota jest często gorsza od przesadnego skomplikowania znaku, bo niejednokrotnie zabija atrakcyjność wzoru i przekaz, który ma się za nim kryć. Tak właśnie stało się w omawianym przypadku.

Oczywiście są to jedynie dywagacje, ale wniosek pozostaje ten sam – koncepcję połączenia nafty, morza i rurociągów można było technicznie przedstawić znacznie bardziej atrakcyjnie.

Decyzja o rebrandingu mimo wszystko na plus

Bez względu na subiektywną techniczną ocenę nowego logo Rafinerii Gdańsk, rebranding tego podmiotu można uznać za coś pozytywnego, bo jest przejawem rozwoju.

Cieszy fakt, iż duża przemysłowa organizacja, nie mająca zbyt wiele kontaktu z przeciętnym konsumentem, zwróciła uwagę na swoją markę i w przemyślany sposób postanowiła zadbać o jej wizualną tożsamość. Efekt możemy oceniać różnie, jednak motywy są jak najbardziej godne pochwały.

Krzysztof Karaś

Źródło: Rafineria Gdańska
Udostępnij ten artykuł
Zobacz ostatnie publikacje
Reklama
Więcej z działu News