Najstarsza kontynentalna konfederacja piłkarska – CONMEBOL – po zeszłorocznych obchodach stulecia istnienia, przechodzi wizerunkową zmianę i prezentuje swoje nowe logo. Barwny wzór zastąpiono błękitnym, minimalistycznym projektem, który w znacznym stopniu różni się od dotychczasowego znaku.
Konfederacja CONMEBOL (Confederación Sudamericana de Fútbol) została założona w 1916, co podkreślono także w nowym wzorze, a jej siedziba znajduje się w Asunción – stolicy Paragwaju. Zrzesza dziesięć federacji piłkarskich i jest odpowiedzialna za organizację międzynarodowych rozgrywek w Ameryce Południowej (analogicznie jak UEFA w Europie). Pod egidą CONMEBOL rozgrywane są nie tylko kwalifikacje do mistrzostw świata, ale również Copa America, Copa Libertadores (odpowiednik europejskiej Ligi Mistrzów), czy Copa Sudamericana (rozgrywki analogiczne do Ligi Europy). W 2016 roku, w celu podkreślenia i uczczenia 100 lat istnienia organizacji, przygotowano okolicznościowy znak, który był odświeżeniem używanego do tej pory logo. W ostatnim czasie zmodernizowano także symbole reprezentujące najważniejsze klubowe rozgrywki na kontynencie, czyli znaki wspomnianych Copa Libertadores i Copa Sudamericana. Sprawne oko dostrzeże, że już w tych dwóch projektach pojawia się logotyp z nazwą konfederacji, który teraz niemalże żywcem zaimplementowano w nowym logo organizacji.
Odświeżony wzór CONMEBOL jest znakiem zdecydowanie upraszczającym dotychczasowy stan rzeczy. Z poprzednikiem więcej go dzieli, niż łączy, ale mimo to nie brakuje wspólnych elementów. Przede wszystkim konfederacja nie kombinowała z kształtem sygnetu i nadal jest on wpisany w koło, dzięki czemu zachowuje silniejsze odniesienia do poprzednika. Tak samo jak poprzednio, w logo obecny jest też zarys południowoamerykańskiego kontynentu, który zajmuje centralne miejsce. Tyle, że teraz jest uproszczeniem, a nie wiernym odwzorowaniem. Moim zdaniem został zdecydowanie lepiej wyeksponowany i na szczęście nie jest już bezpośrednio „zanieczyszczony” innymi, nachodzącymi na niego obiektami. Zarys kontynentu został utworzony z półokręgów, które układają się w cyfrowy odcisk palca. Zobrazowane linie papilarne mają być dobiciem niepowtarzalnej tożsamości kontynentu w świecie futbolu. Niestety zaproponowane proporcje powodują ich zlewanie się przy eksploatacji w mniejszych rozmiarach. Pomysł jest ciekawy, jednak poprzez swoją delikatność może być nieco problematyczny.
Logo CONMEBOL zostało również uproszczone pod kątem kolorystyki. Nadano mu błękitną barwę z wykorzystaniem delikatnego przejścia tonalnego, które prezentuje się w tym przypadku naprawdę estetycznie. Ponadto z obwodu zniknęły flagi państw. Redukcja przekoloryzowanej palety, to kolejna zaleta nowego projektu. W logo nie musi być informacji jakie państwa wchodzą w skład tej unii piłkarskiej, ale jednocześnie spieszę donieść, że nie usunięto całkowicie odniesienia do ilości członków. Okazuje się, że liczba figur otaczająca tarczę z Ameryką Południową jest równa 10, a więc odpowiada liczbie federacji tworzących CONMEBOL. Wszystko układa się zaś w uproszczone wyobrażenie futbolówki, która wcześniej także występowała w znaku. Całość dopełniona została umieszczonym poniżej logotypem, przedstawionym prostym krojem. Tak jak wspomniałem wcześniej – jest on zaczerpnięty z dwóch wcześniej opracowanych znaków tamtejszych rozgrywek kontynentalnych. Na jego krańcach umieszczone są dwie poziome kreski. Z jednej strony jest to estetyczne urozmaicenie typograficznej konstrukcji, ale niestety kształt litery „L” w moim odczuciu wprowadza niewielką, lecz jednak, wizualną asymetrię w odległościach dzielących krańcowe litery i kreski.
Muszę przyznać, że zaprezentowany wzór mimo pewnych wątpliwości bardzo przypadł mi do gustu. Pozbyto się z niego wiele niepotrzebnych, komplikujących całość elementów, a jednocześnie utrzymano w przekazie to, co najważniejsze. Jest tylko jedna rzecz, która drażni mnie ponad wszystkie inne – data założenia. Zupełnie nie rozumiem zamysłu autora, który bezmyślnie upchnął ją między krawędź tarczy, a brzeg kontynentu. Czy naprawdę nie było innego sposobu na umieszczenie roku powstania konfederacji? W takim wydaniu nie dość, że jest totalnie nieczytelna, to jeszcze kłuje w oko zaburzając harmonię elementów sygnetu. Całkowicie niepotrzebny i bezsensowny zabieg.
Koniec końców nowe logo CONMEBOL i tak uważam za koncept zdecydowanie lepszy od poprzedniego i pomimo kilku zastrzeżeń, warto go docenić. Przemawia do mnie zwłaszcza ogólna estetyka i zredukowana paleta barw. Całe przeprojektowanie w widoczny sposób poprawiło odbiór symbolu, a zalążki nowej identyfikacji dają nadzieję na ciekawe wykonanie kompletnego systemu wizualnego.
