Szukaj

Reklama

Klub Wiecznego Miasta w nowym wydaniu

rebranding-as-roma
Reklama

W końcu trafiła się jakaś zmiana ze świata sportu. Wielokrotnie opisywane były rebrandingi korporacyjne, czasami znalazło się coś o miastach, aż w końcu nadszedł czas na trochę sportu. Zmiany swojego logo/herbu dokonał dobrze znany nie tylko zagorzałym kibicom włoskiej ligi klub AS Roma.

I w tym momencie opada cały zachwyt, że oto świat sportu również zwraca uwagę na aspekt identyfikacyjny. Takie zmiany, jakie zaszły w logo rzymskiego klubu, powinny być pokazywane jako negatywny przykład przemian identyfikacyjnych.

rebranding-as-roma

 

Owszem, wcześniejsze logo wyglądało już na mocno wysłużone i przestarzałe, ale nowe nie bardzo zmienia te odczucia. Wilczyca karmiąca założycieli Rzymu na pewno zyskała trochę świeżości, ale zupełnie popsuty został logotyp i rok założenia. Słabo dopracowana czcionka Trajan Pro nie powinna być używana w znakach poważnych instytucji, a za taką na pewno uważa się klub AS Roma. Zrozumiałe, że władze klubu chciały nawiązać do tradycyjnych, klasycznych kształtów, ale są do tego znacznie lepsze kroje pisma. Ponadto zastosowany dodatkowy efekt cienia zupełnie nie pasuje do stylu pozostałej części znaku.

Jak w większości rebrandingów, tak i tutaj powtarza się schemat: „zmiana była konieczna, ale nowy wzór nie rozwiązał problemu”. Przykro to stwierdzać, ale przeprojektowanie identyfikacji wizualnej AS Romy przypomina zmiany logo jakiejś co najwyżej regionalnej firemki (która prace projektowe w ramach oszczędności zleca uczniom miejscowego liceum), a nie dobrze znanego na arenie międzynarodowej klubu piłkarskiego. Oczywiście kibiców bardziej interesują wyniki sportowe drużyny, ale skoro się już podejmuje pewne działania, to należy się do nich należycie przykładać.

Skomentuj artykuł
Włącz powiadomienia
Powiadom o
guest
0 Komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze