Tygiel ma już swoje logo
Gmina Wałbrzych ogłosiła konkurs na logo nowej miejskiej instytucji w drugiej połowie października br. Przypomnijmy, że w przedsięwzięciu przewidziano dla zwycięzcy nagrodę główną w wysokości 10 tysięcy złotych. Teraz organizatorzy zaprezentowali projekt, który zdaniem pięcioosobowego jury w największym stopniu spełnił konkursowe wymogi.
– Na konkurs wpłynęły 22 prace, które oceniano, biorąc pod uwagę oryginalność, czytelność komunikatu, walory estetyczne, możliwości techniczne wszechstronnego eksploatowania projektu oraz względy formalne wynikające z regulaminu – podano w oficjalnym komunikacie.
Różnorodność i „unikalna opowieść”
Jako nowe logo Muzeum Wałbrzyszan Tygiel został wybrany znak zaprojektowany przez studio Media Design Studio Dominika Trubowicza z Głuszycy Górnej. Z lakonicznej informacji wałbrzyskich mediów społecznościowych dowiadujemy się, że jest on odzwierciedleniem między innymi różnorodności i lokalnej historii.
– Opisując ideę projektu, jego twórcy odwołują się do istoty tygla, gdzie różnorodne treści wzajemnie się przenikają i uzupełniają, tworząc „unikalną opowieść”. Przyznają się również do inspiracji bogactwem wałbrzyskiej historii, z jej wielokulturowym dziedzictwem oraz harmonią tradycji i nowoczesności – wyjaśniono w opublikowanym rozstrzygnięciu.
Minimalizm i estetyka vs. czytelność
Zwycięska praca z jednej strony odznacza się uniwersalnym minimalizmem, który może stanowić atut w codziennej eksploatacji znaku, jednak z drugiej, spotkała się z krytyką dotyczącą nie mniej ważnych aspektów, takich jak jasność przekazu i nawiązania do Wałbrzycha.
Wśród mieszkańców komentujących wynik konkursu jednym z głównych argumentów będących wyrazem niezadowolenia jest brak czytelności. Według wielu osób logo jest niezrozumiałe, a pojawiające się w nim elementy nie są czytelnym, a nawet żadnym nawiązaniem do lokalnych tradycji, kultury czy historii.
Czy Wałbrzyszanie przekonają się do logo swojego muzeum?
Mimo że zamysł autorów, polegający na połączeniu różnorodnych kształtów, na wzór kulturowego wałbrzyskiego tygla, wyjściowo można by uznać za trafny, to jego finalna forma nie spotkała się z uznaniem Wałbrzyszan.
Niejasny przekaz to jedno, ale za brak entuzjazmu może też odpowiadać bardzo oszczędna forma, zarówno znaku, jak i propozycji jego przedłużenia w postaci muzealnej identyfikacji. Czarno-białe, minimalistyczne kompozycje stanowią dość mocny kontrast do tego czym w założeniu ma być Tygiel, przedstawiający kulturowe i historyczne bogactwo Wałbrzycha.
Przed władzami miasta i nowopowstającego muzeum stoi zatem niełatwe zadanie przekonania do swojej decyzji sceptycznych mieszkańców. O ile sam znak raczej trudno będzie już zmienić, to nowa identyfikacja wizualna Tygla może jeszcze ewoluować w takim kierunku, który w jakimś stopniu utrzyma narzuconą przez werdykt stylistykę, a jednocześnie wykreuje system komunikacji budzący większą, niż samo logo, akceptację odbiorców.
Krzysztof Karaś
Aktualizacja: Konkurs i rozstrzygnięcie zostały unieważnione dn. 13.12.2024, kilka dni po ogłoszeniu wyników. Więcej informacji w artykule: Wałbrzyski Tygiel jednak bez logo. Konkurs unieważniony