Rozstrzygnięto konkurs na nowe logo Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku zorganizowany we współpracy z STGU. Stowarzyszenie nie jest co prawda gwarantem perfekcyjnych projektów, bo czasami podejmuje dziwne decyzje, ale w tym przypadku nie jest źle.
Zwyciężył projekt prosty, estetyczny i z ciekawym przesłaniem, stworzony przez Macieja Burdę (swoją drogą członka STGU). Nowe logo Narodowego Muzeum Morskiego nawiązuje do języka Morse’a, w którym zostały przedstawione pierwsze litery nazwy instytucji (N jako kreska-kropka i M jako kreska-kreska). Nie wiem czy na pierwszy rzut oka jest to intuicyjne, bo dla niektórych jedna kropka może okazać się za mało, aby wpaść na to, że chodzi o morski sygnał świetlny, czy dźwiękowy, zwłaszcza, jeśli ktoś niekoniecznie pochodzi z nadmorskich rejonów. Mimo to podoba mi się ten pomysł.
Kolorystyka nawiązuje oczywiście do barw wody i jest przy tym dość mocno wyrazista. Na stronie Muzeum Morskiego czytamy (źródło):
„Określona paleta barw, zastosowana w identyfikacji wizualnej sprawia, że znak jest bardzo przejrzysty i świetnie łączy indywidualny charakter poszczególnych oddziałów Muzeum.”
Osobiście lubię różne odcienie błękitu, ale w tym przypadku kolory są jak dla mnie zbyt mocno kontrastowe. Skłaniałbym się ku temu, żeby ciemniejszy odcień nieco zbliżyć do użytego turkusu, albo na odwrót. Jest to jednak zupełnie subiektywny odbiór, a więc każdy może postrzegać tę paletę barw zupełnie inaczej.
O ile samo logo mi się nawet podoba, o tyle nie mogę już do końca powiedzieć tego o reszcie elementów wchodzących w skład identyfikacji. Na pewno tworzą one pewną spójną całość opartą o sam znak podstawowy, ale jednak dobrane kolory wywołują u mnie wrażenie pewnego chaosu i nieuporządkowania. Tyczy się to również niektórych elementów takich, jak chociażby podkreślenie tytułów, które kompletnie mi się nie podoba.
Ciasno upakowane elementy i mocna turkusowa barwa sprawiają, że mój wzrok nie do końca wie, czy skupić się na treści, czy na samym podkreśleniu. Jest to dla mnie nieco rozpraszające. Zaletą takie doboru kształtów i barw jest natomiast fakt, że Muzeum zostanie na pewno mocno ożywione, przynajmniej od strony wizualnej. Na ile się to jednak spodoba odbiorcom – czas pokaże.
Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku otrzymało bardzo nowoczesny projekt logo, wyraźny i minimalistyczny. Myślę, że jego mocną stroną jest ciekawy zamysł symboliczny, ale jak wspomniałem – nie wiem, czy dla każdego łatwe okaże się odczytanie znaczenia tego znaku. Ciężko powiedzieć, czy wyłoniona w konkursie identyfikacja okaże się atrakcyjna dla odbiorców. Od strony technicznej raczej nie można jej nic zarzucić – jest na pewno przygotowana profesjonalnie. Zaważyć mogą czynniki subiektywne, jak właśnie percepcja barw, czy jasność i zrozumienie przekazu. Symbolika bardzo mi przypadła do gustu, ale te kolory… jak dla mnie jednak za bardzo kontrastowe.
