Od kilku dni gracze komputerowi żyją informacją o premierze nowej części gry Wiedźmin, tworzonej przez polski zespół pod nazwą CD Projekt Red. Jako, że nie należę do tej grupy ludzi, w ogóle by mnie to nie zainteresowało, gdyby nie fakt, ze przy okazji zaprezentowano zmiany jakie nastąpiły w firmie. Zmiany wizualne.
Przedstawiciele CD Projekt S.A. zaprezentowali bowiem aż trzy nowe znaki graficzne, które posłużą im jako logo. Pierwszy, to wzór stworzony na potrzeby trzeciej części Wiedźmina, ale nad nim nie będę się zbyt długo zatrzymywał, gdyż zdecydowanie bardziej interesują mnie następne projekty.
Dwa kolejne to znaki firmowe CD Projekt S.A. oraz studia CD Projekt Red, które jednak różni się od głównego logo tylko dłuższym o wyraz „Red” logotypem, tak więc potraktuję je jakby był to tylko wariant nowego znaku.
Dotychczasowe logo CD Projekt funkcjonowało na rynku naprawdę długo jak na tak dynamiczną branżę. Konstrukcja oparta jedynie na typografii, która była delikatnie stylizowana wyrobiła sobie dużą rozpoznawalność nie tylko w Polsce i nie tylko wśród graczy komputerowych. Tę rozpoznawalność firma zawdzięcza przede wszystkim produkcji Wiedźmina, którego dwie części sprzedały się do tej pory w ponad 7 mln egzemplarzy na całym świecie (źródło). Drugie, albo i trzecie tyle zostało pewnie spiracone. Jest to niewątpliwie ogromny komercyjny sukces polskiego producenta. Wraz z rozwojem nadszedł jednak czas na pewne zmiany, które dotknęły identyfikacyjną stronę przedsiębiorstwa, co potwierdza Adam Kiciński, prezes zarządu CD Projekt S.A. (źródło):
„Zmiany logotypów oraz zasad identyfikacji wizualnej to ważne decyzje biznesowe, które są efektem rozwoju Grupy. W oparciu o odświeżone logo będziemy budowali świadomość marek CD PROJEKT oraz CD Projekt RED na rynku globalnym.”
Nowe logo spółki jest poza kolorystyką zupełnie różnym projektem. „Odchudzony” logotyp schodzi na dalszy plan i ustępuje miejsca wizerunkowi ptaka, którym jest kardynał szkarłatny. Producent w osobie Adama Badowskiego tłumaczy wybór takiego elementu w logo następująco (źródło):
„Kardynał Szkarłatny (lub REDbird) uosabia te przymioty, które identyfikują nas w branży gier wideo i nadają naszej działalności charakter: niezależność i niezłomność. Staramy się wznosić na wyżyny, mierzymy zaś jeszcze wyżej. Kolor czerwony, z którym tak silnie jesteśmy kojarzeni, współdzielimy z jeszcze jedną istotą: rarogiem. Pojawiającym się w słowiańskich legendach ognistym ptakiem, mającym przynosić ludziom szczęście oraz pomyślność. I tak jak w nim, i w nas drzemie ogień, źródło siły, pasji, kreatywności. Wszystkiego, co pozwala nam na tworzenie erpegów będących sercem przyświecającej nam filozofii.”
Jak dla mnie przedstawiona symbolika jest naciągana, bo na pewno nie powiedziałbym, że przedstawione zwierzę kojarzy się z niezależnością i niezłomnością. Owszem, jego wygląd wprowadza wiele dynamizmu, także poprzez kolorystykę, ale naprawdę jest przedstawieniem niezależności? Jeśli zaś chodzi o słowiańskie legendy, to wydaje mi się, że jest to tylko i wyłącznie interpretacja autora wypowiedzi, który pozostaje chyba pod silnym wpływem klimatu z powieści Sapkowskiego. Jeśli naprawdę chciano się odwołać do takich mitologicznych akcentów, to dlaczego w logo pojawił się ptak zamieszkujący Amerykę Północną? Mniejsza z tym. W każdym razie stworzone logo jest na tyle „elastyczne”, że każdy możne je sobie zinterpretować praktycznie dowolnie.
Cały projekt wydaje się ciekawym pomysłem, gdyż wprowadza wiele świeżości. Z drugiej strony ma też jednak sporo szczegółów, które mogą utrudnić jego eksploatację w niektórych sytuacjach. Osobiście niezbyt podoba mi się użyty krój pisma, w którym dla większej spójności z sygnetem poucinano pod kątem końcówki liter. Jest to jednak sprawa gustu – ja po prostu nie przepadam za tego typu stylistyką. Nie ma to jednak większego znaczenia dla całego rebrandingu, który na pewno przyczyni się do odświeżenia wizerunku CD Projekt. A o to przecież chodzi.