Szukaj

Reklama

Nowości na MWC, także w dziedzinie brandingu

Reklama

Trwa jeszcze MWC 2015, na którym prezentowane są nowości w świecie mobilnych urządzeń. Ale oprócz nowego Samsunga Galaxy S6, czy drugiego w kolejności smartfona pod szyldem Microsoft zaprezentowano również nowe logo rodzimego myPhona.

Muszę przyznać, że wrocławska firma robi naprawdę duże postępy. Stworzona w 2008 roku marka nie stała się może jeszcze prestiżowa, ale na pewno rozpoznawalna. I to nie tylko w Polsce, lecz również za granicą. Teraz okazuje się, że na targach Mobile World Congress w Barcelonie robi kolejny krok do przodu, aby zdobywać europejskie i światowe rynki prezentując całkiem pokaźny portfel swoich produktów (więcej o samych urządzeniach przeczytacie na mgsm.pl – MWC 2015 myPhone). Jednak efekt psuje nieco w moim odczuciu odświeżony nowy znak firmowy.

Nad poprzednim logo chyba nie ma większego sensu dłużej się rozwodzić. Jak wyglądało każdy widzi. Bardzo prosty, niemalże prostacki projekt, stworzony jakby na szybko bez głębszego przemyślenia. Tak przynajmniej jest odbierane przeze mnie, zwłaszcza w wersji z niezbyt schludnie dorzuconym motywem przewodnim „Friendly Technologies”. Na szczęście zaszły spore zmiany. Ale nie wprowadzają one rewolucyjnie nowej jakości. Jest na pewno dużo lepiej niż było, jednak uważam, że do bardzo dobrego logo nadal pozostaje jeszcze kawałek.

O ile sam logotyp prezentuje się całkiem świeżo i nowocześnie, to wątpliwości budzi sygnet. „Ucięta” litera „P” sprawia wrażenie jakby niewykończonej. Ostre ścięcie nie bardzo pasuje do stylistyki zaokrąglonych krawędzi. Nie potrafię też przekonać się do zaproponowanej kolorystyki. Wiem, że szarość i błękit są nawiązaniem do poprzedniego wzoru, ale postawiłbym mimo wszystko na monochromatyczność. Wydaje mi się, że użycie tylko jednego koloru wzbudziłoby mocniejsze skojarzenia z profesjonalizmem i nowoczesnością, a do tego logo wyglądałoby estetyczniej.

nowe-logo-myphone-wersja-logotyp

Nowe logo myPhone zdecydowanie lepiej wygląda w uproszczonej wersji stosowanej np. na stronie internetowej producenta, gdzie umieszczono sam logotyp. W takim wariancie czuć nowoczesność. Po co więc dopychać do tego nienajlepszy symbol połączonych znaków „M” i „P”?

Ale samo logo to nie wszystko, bo mimo niedociągnięć jest dużym krokiem do przodu. Trochę gorzej sprawa przedstawia się przy reszcie identyfikacji wizualnej. Niestety nie udało mi się dotrzeć do pełnego zestawienia projektów poszczególnych elementów, ale chyba o wiele więcej będzie można powiedzieć po obserwacji rzeczywistego użytkowania odświeżonej identyfikacji.

logo-myphone-stoisko-mwc-2015

I tak spoglądamy na stoisko myPhone na tegorocznych targach MWC. Pierwsze wrażenie? Chaos. Dużo obrazków i różnych symboli, a mało uporządkowania i odpowiedniej kompozycji. Zwróćcie też uwagę na krój pisma pod sygnetem umieszczonym nad ekranem telewizora. Wydaje mi się, czy to zwykły Arial? Nie tak to powinno wyglądać. Dlaczego nie zastosowano kroju z nowego logo?

Rebranding myPhone, to pozytywna wiadomość, bo modyfikacja na pewno jest postępem w obszarze kreowania wizerunku  marki. Nie ma wątpliwości, że wprowadzając nowy znak, firma zyskała na estetyce. Ale pozostaje jakiś niedosyt, jakieś odczucie, że można było więcej, lepiej, nowocześniej. Ponadto jak widać, zmiana nie została jeszcze dostatecznie wdrożona, bo nie wszystkie elementy systemu wizualnego są już gotowe, co wnioskuję po stoisku targowym producenta. Wrocławską firmę czeka zatem jeszcze sporo pracy i mam nadzieję, że nie zostanie ona zaniedbana i przyniesie naprawdę dobre efekty.

Materiały graficzne pochodzą ze strony producenta oraz jego profilu Facebook

Skomentuj artykuł
Włącz powiadomienia
Powiadom o
guest
0 Komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze