Szukaj

Reklama

Odważny i ciekawy projekt nowego logo Częstochowy

Nowe logo Częstochowy
Reklama

Nowe logo Częstochowy obiegło już chyba cały polski internet. Miasto zaprezentowało znak, który wykorzystuje dosłowność nazwy, a emocji dodaje fakt, że za jego wykonanie i realizację odpowiedzialna jest osoba zatrudniona w urzędzie. Nie było więc ani konkursu, ani przetargu, ani zewnętrznej agencji.

Częstochowa pokazała, że do tematu promocyjnego logo wcale nie trzeba ogłaszać żadnych konkursów, które w większości przypadków kończą się porażką. Odważnym posunięciem była też rezygnacja ze zlecenia prac zewnętrznej firmie. W tym przypadku ryzyko jednak się opłaciło, ale to dlatego, że skutecznie zredukowano możliwość niepowodzenia. Wpłynęły na to co najmniej trzy czynniki: zdolności i zaangażowanie jednego z urzędników, profesjonalne podejście do sprawy przez wszystkich włodarzy miasta i rzeczywista chęć zgłębienia tematu. W tym wszystkim pomagał Andrzej-Ludwik Włoszczyński, z którym konsultowano postępy i przebieg procesu. Jak sam jednak zastrzega – chęć do nauki i poznawania istoty tego typu przedsięwzięć wypływała bezpośrednio ze środowiska urzędu. Swoim doświadczeniem pomógł jednak nadać wszystkiemu odpowiedni kształt i formę.

Autorem nowego promocyjnego logo Częstochowy jest Adam Markowski, człowiek który przekonał swoich współpracowników i przełożonych, że warto podjąć zdecydowane działania w obszarze wizualnym. Efektem jego działań jest znak, który ma pomóc przede wszystkim w turystycznej promocji miasta.

Nowa identyfikacja wizualna Częstochowy

Zaraz po prezentacji projektu w internecie pojawiło się mnóstwo komentarzy, a sprawa stała się głośna w całej Polsce. Pomysł okazał się bowiem dla wielu zaskakujący. Tak dosłownego potraktowania nazwy mało kto się spodziewał. Niektórzy nie kryli oburzenia i negowali sens pomysłu, lecz zdecydowana większość wyrażała swoje poparcie i zadowolenie z tej niecodziennej koncepcji. Ja też postanowiłem się przyjrzeć bliżej tej realizacji i przedstawić swoją własną opinię.

Wersje alternatywne logo Częstochowy

Nie będę ukrywał, że koncepcja autorstwa Adama Markowskiego, również dla mnie okazała się zaskakująca i bardzo ciekawa. Pomysł z grą słów jest czymś odważnym, czymś co słusznie omija całą sztampę opartą na słoneczkach, lasach i innych tego typu „wyróżnikach”. Być może Częstochowie tak bardzo to nie groziło, bo naturalnym odniesieniem byłby pewnie jasnogórski klasztor, którego obecność w logo całkowicie bym zrozumiał, ale na pewno nie wzbudziłby on tak dużego zainteresowania. Dzięki zaskoczeniu i dosłownemu wykorzystaniu nazwy, powinno się udać wypromować nie tylko Jasną Górę, lecz również inne ciekawe miejsca.

Wśród opinii można było jednak zauważyć argumetny, że „częste chowanie”, to pomysł nieprzystający do miejskich realiów i nie traktujący poważnie urzędu. Wynikają one prawdopodobnie z niezrozumienia tematu. Zaprezentowane logo Częstochowy nie jest bowiem znakiem mającym identyfikować urząd. Jest to symbol promocyjny, turystyczny. Nie widzę więc żadnych przeszkód, by podejść do niego z większym dystansem. Wcale nie trzeba tutaj wykorzystywać miejskiej heraldyki, zwłaszcza jeśli istnieją znacznie lepsze możliwości przyciągnięcia uwagi odbiorcy. Taki jest jego cel – wzbudzać zaciekawienie i zachęcać do przyjazdu. Myślę, że spełnia to zadanie, a jego rozwinięcie w identyfikacji jest jeszcze bardziej przekonujące.

Innym ze znalezionych przeze mnie zarzutów okazała się rzekoma nieczytelność. Tak duże ścięcie dolnej części nazwy w oczach niektórych okazało się nie do przyjęcia. Muszę przyznać, że poziom „ukrycia” jest rzeczywiście znaczący, ale w żadnym miejscu nie jest on trudny do rozszyfrowania i odczytania. Dolnych części liter nie da się pomylić z żadnymi innymi znakami polskiego alfabetu, zatem niemożność prawidłowego odczytu może wynikać jedynie z wad wzroku odbiorcy, a nie z błędu projektanta.

Oczywistym jest, że zaprezentowany symbol nie wszystkim musi przypaść do gustu. Mnie też kilka rzeczy w nim nie przekonuje, ale na pewno nie mam zamiaru negować tego podejścia. Zanim jednak przedstawię własne wątpliwości, warto spojrzeć na przygotowaną prezentację i pojawiające się w niej elementy identyfikacji.

Materiały z nowym logo Częstochowy

Gra memory z logo Częstochowy

Plakat ukrywający zabytki Częstochowy

Ukryta Jasna Góra - nowa identyfikacja Częstochowy

Motyw nowej identyfikacji Częstochowy - nowe logo

Częstochowa - Ławeczka z wyciętą postacią

Cmentarz żydowski w Częstochowie - materiały promocyjne

Wycięta brama w Częstochowie - nowa identyfikacja

Naklejki z nowym logo Częstochowy

Długopisy z logo Częstochowy

Nowe logo Częstochowy na pinach

Notesy z nowym znakiem Częstochowy

Generalnie całość prezentuje się dobrze i interesująco, ale osobiście nie do końca podchodzi mi przyjęta paleta barw. Zwłaszcza w oficjalnej prezentacji odnoszę wrażenie, że za dużo tam bieli i mocnych kontrastów między nią, a czernią i uzupełniającymi niebiesko-żółtymi akcentami. Na szczęście wspomniana prezentacja nie jest póki co system wizualnym, dlatego można mieć nadzieję, że w pracach nad jego rozwinięciem aspekt kolorów i ich proporcji zostanie jeszcze dopracowany. Zresztą zdaję sobie sprawę z tego, że jest to tylko moje subiektywne odczucie.

Inną rzeczą, która moim zdaniem nieco uderza w estetykę są „wycinanki”. Pomysł z chowaniem to oczywiście bardzo dobra, logiczna kontynuacja idei występującej w logo, ale nad jej technicznym wykonaniem pozwolę sobie pomarudzić. W moim odczuciu białe plamy występujące na zdjęciach nie wyglądają zbyt atrakcyjnie. Rozumiem, że takie wycięcie obiektów jest najprostszym i najtańszym sposobem do zwizualizowania pożądanego zamysłu, ale w przyszłości warto byłoby się zastanowić, czy nie można byłoby tych elementów „chować” z większą finezją.

Torba z logo Częstochowy

Koszulka z nowym motywem identyfikacji wizualnej Częstochowy

W Częstochowie zdecydowano się przełamać pewne schematy i podjęto się stworzenia turystycznego logo miasta własnymi siłami. Uważam, że efekt jest naprawdę interesujący i godny pochwały. Można na pewno znaleźć w nim pewne niedociągnięcia, ale samo logo, a przede wszystkim wiodąca idea wraz z pomysłami wspierającymi (jak na przykład miejską grą memory), czy zdolność wyróżnienia i zapamiętania, to aspekty, których częstochowianom może pozazdrościć wiele polskich miejscowości. Mnie ten projekt bardzo do siebie przekonał i cieszę się, że zostanie wcielony w życie. Wreszcie interesująca, turystyczna odmiana. Duże brawa i gratulacje!

Źródła: Nowe logo Częstochowy, Signs.pl

Skomentuj artykuł
Włącz powiadomienia
Powiadom o
guest
2 Komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
DobryKarol
DobryKarol
5 sierpnia 2018 13:37

Przeglądam już Twojego bloga od kilkudziesięciu minut. Naprawdę świetna odskocznia od codziennych obowiązków. Co do nowego wizerunku Cz-wy, jako jej mieszkaniec na początku nie mogłem się przekonać. Z biegiem czasu – myślę, że to po prostu przyzwyczajenie – na tle innych miast Nasze poszalało znacząco. Ja osobiście potrzebowałem chyba przetrawić cały projekt i stwierdzam, że sposoby wykorzystania wizerunku, które widzę na ulicach są naprawdę oryginalne. Szkoda tylko, że takich ładnych przystanków nam brakuje :))

MIchał Karbownik
MIchał Karbownik
20 sierpnia 2018 15:26

Pomysł na grę pamięciową i „schowanie” zabytków na fotografiach, jak dla mnie, ciekawy, oryginalny i intrygujący – pobudza wyobraźnie. Nie jestem natomiast przekonany do logotypu. koncepcja do mnie trafia, ale wykonanie nieprofesjonalnie. Przede wszystkim logotyp jest nieczytelny – słowo „CHOWA” jest za bardzo schowane. Wg mnie zaburzona jest też proporcja między sygnetem ?a logotypem.