Serwis propertynews.pl poinformował, że sieć sklepów odzieżowych Verdo Moda przechodzi rebranding. I rzeczywiście właściciel marki zmienia w Polsce nie tylko logo, ale i nazwę na Only.
Vero Moda jest jedną z dwudziestu marek należących do duńskiej grupy Bestseller założonej w 1975 roku przez rodzinę Povlsenów. Jest także jedną z pierwszych, które stworzyli i wypromowali właściciele, a obecnie to największa marka firmy. W Polsce zostanie ona jednak zastąpiona inną z portfolio grupy – marką Only, stworzoną w 1995 roku. Jak podaje propertynews.pl w naszym kraju funkcjonuje 37 placówek grupy, ale nie jest wykluczone, że wraz z rebrandingiem pojawią się kolejne, aby wzmocnić wizerunek (i zwiększyć dochody).
Ciężko przy tej zmianie skupiać się na aspekcie wizualnym tego przedsięwzięcia, gdyż jest on z góry narzucony. Rebranding ma raczej charakter stricte biznesowy i jest zapewne jednym z etapów rozwoju całej grupy. Po wypromowaniu największej marki przyszedł czas, aby na polskim rynku pokazać coś innego. Zastanawia mnie tylko, czy to „pokazanie” nie mogłoby się odbyć pomimo istnienia Vero Mody. Nie wszyscy przecież muszą wiedzieć, że Only i Vero Moda to praktycznie jedno i to samo. Ci, którzy tego nie wiedzą, a byli do VM mocno przyzwyczajeni, w poszukiwaniu „swojego” sklepu mogą się zawieźć i w ogóle nie wejść do tego samego sklepu, choć z innym szyldem. Patrząc na takie podejście od strony ekonomicznej, również wydaje się to uzasadnione, aby nie likwidować jednej marki kosztem drugiej, ale po prostu wprowadzić ją równolegle.
Ktoś może powiedzieć „no dobrze, ale może Vero Moda nie miała wcale tak silnego wizerunku, żeby właściciel mógł utrzymać na tym samym rynku jeszcze jedną markę”. Tylko w takim razie, czy Only ma lepszy wizerunek niż VM? Nie dość, że młodsza (co jeszcze nic nie oznacza), to przez większość kompletnie nieznana. Jest to oczywiście idealna możliwość do dowolnej kreacji, ale na to przecież trzeba czasu. Wizerunek nie powstaje z dnia na dzień, a koszty działalności niestety tak. Poza tym Only na pierwszy rzut oka w moim odczuciu mocno przypomina nasz rodzimy Reserved, który jak sądzę jest jednym z popularniejszych sklepów odzieżowych w Polsce. Vero Moda kojarzyła mi się raczej z większą elegancją, zaś nowa marka wydaje się być bardziej codzienna. Ciekawy jestem jaki będzie efekt i jak Only przyjmą konsumentki.
Nie znam niestety rzeczywistych motywów tego rebrandingu. Będąc w katowickiej placówce nowej marki nie zauważyłem póki co jakichś drastycznych przemian. Prawdę mówiąc nie zauważyłem żadnej wyraźnej zmiany pomijając szyld. Także jeden z najważniejszych czynników, czyli cena, nie za bardzo uległ zmianie. Być może jest to skutek okresu wyprzedaży, albo też zaplanowanej na dłuższy czas zmianie oferowanego towaru i cen. Ciężko powiedzieć, bo też nie jestem klientem tej sieci, więc opinie zaczerpuję jakby z drugiej ręki, ale w sytuacji obecnej mając rozeznanie jakie mam, osobiście lepsze wrażenie robi na mnie marka Vero Moda niż Only. Myślę, że lepiej jednak zapytać tych, którzy mają więcej do czynienia z tą siecią, jakie mają zdanie na temat tej zmiany.
