Miasto Opole w przyszłym roku rozpocznie obchody 800-lecia swojego istnienia. Ponieważ takie wydarzenie nie mogło się obyć bez dedykowanego znaku graficznego, ogłoszono konkurs. Oto jego wynik.
Wybrane w konkursie logo 800-lecia Miasta Opola, autorstwa Macieja Burdy, będzie funkcjonowało przez dwa lata, aż do zakończenia obchodów w 2017 roku. Jury wybrało je spośród 116 nadesłanych prac, także z zagranicy.
Znak, który został wybrany, wykorzystuje motyw przenikających się obręczy, z których centralna przyjmuje kształt litery „O”. Logo zostało stworzone w minimalistycznym stylu, który nadaje całej konstrukcji dużej przejrzystości. Kolorystyka nawiązując do barw miejskich, również odwołuje się do oczywistej symboliki, tak więc nie ma w tym projekcie żadnej głębokiej, zagmatwanej, czy naciąganej filozofii. I dobrze.
Tym, co wyjątkowo zwróciło moją uwagę w nowym znaku, jest logotyp. Mimo czerni, nie sprawia wrażenia jakby został dorzucony na siłę, jakby znalazł się tutaj na doczepkę, ale przedstawiony w pomysłowy sposób ubogaca prosty zamysł sygnetu. Chociaż trzeba też podkreślić, że jest to zabieg dość ryzykowny pod kątem czytelności. Ja co prawda nie miałem problemu z jego prawidłowym odczytem, ale czuję, że nie wszystkim może się on spodobać w równym stopniu.
Na konferencji prasowej pojawiła się także teza, że znak jest kontrowersyjny. Tylko nie wiem dlaczego. Że za prosty? A może chodziło o to, że nie przedstawia tych ośmiuset lat tradycji Opola? Jak dla mnie nie ma w nim żadnej kontrowersji, bo nie jest to herb, ani nawet logo miejscowości, a jedynie symbol wydarzenia. I pomimo tego, że w jego nazwie występuje dostojne osiem wieków, to wolę sobie nie wyobrażać tworu, w którym chciano by ten cały szmat czasu zamknąć i okrzyknąć mianem logo. Moim zdaniem dobrze się stało, że w tym przypadku projekt jest na miarę naszych czasów, bo ma on trafiać do dzisiejszych, a nie tych co żyli 100, czy 500 lat temu.
Są też jednak w tej idei rzeczy, co do których można mieć zastrzeżenia jak na przykład propozycje eksploatacji znaku. Generalnie zaprezentowane fragmenty identyfikacji są przejrzyste, estetyczne i co ważne – spójne ze znakiem, ale w niektórych sytuacjach nakładanie na siebie błękitu i żółcieni chyba za bardzo rozmywa przedstawiany kształt (np. wieżę na torbie, czy balonikowe 800). Wiem, że taki pewnie był zamiar autora, tylko moim skromnym zdaniem, wyszło to nieco drażniąco dla oka. W samym logo ten zabieg nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, ale już na wspomniane ilustracje nie patrzy się aż tak przyjemnie. Na szczęście są to tylko prototypy, które będzie można jeszcze zmodyfikować, więc miejmy nadzieję, że w toku prac pojawią się lepsze propozycje grafik w identyfikacji.
Generalnie opolski konkurs na logo obchodów 800-lecia miasta wypadł zaskakująco dobrze. Wybrano przejrzysty, minimalistyczny znak z całkiem dużym potencjałem do budowy kompleksowej identyfikacji wydarzenia. Nie ma w nim charakterystycznej piastowskiej wieży, czy amfiteatru (co raczej jest zaletą), ale poprzez literę „O” oraz kolorystykę nawiązującą do heraldycznej i tak silnie nawiązuje do stolicy województwa. Oby teraz sprawdził się w użytkowaniu i oby to użytkowanie odbywało się z głową.
