Otomoto z okazji dziesięciolecia istnienia w sieci poszalało i przeprowadziło rebranding totalny. Po starym logo, a tym bardziej serwisie, nie ma ani śladu. Ale widząc jakość zmiany i jej przygotowanie, żadna łza w oku się jakoś nie kręci.
Jak na tak duży i poważny serwis motoryzacyjny Otomoto posługiwało się bardzo archaiczną grafiką robiącą za logo. Ani to nie było ładne, ani dobrze skrojone.
Na szczęście nadarzyła się dogodna okazja do zmiany tożsamości. Zmiany, która wywraca dotychczasowy system do góry nogami, ale jednocześnie nie pozostawia żadnego żalu, czy niedosytu.
Można oczywiście polemizować, czy nowe logo jest oryginalne, wyróżniające się i po prostu ładne. Osobiście uważam, że jest. Mimo ogromnej prostoty ma w sobie spory potencjał, co zresztą widać na kompleksowo przygotowanych materiałach opublikowanych przez właściciela marki. Myślę, że każdemu kto czuje niedosyt zatrzymując się na samym nowym znaku, powinien on zostać zrekompensowany przez nadal proste, ale jakże estetyczne i przejrzyste pozostałe elementy identyfikacji.
Całość utrzymana jest w konwencji „flat”, który stał się już niejako standardem i pomału zaczyna się „przejadać”, ale w przypadku rebrandingu Otomoto wygląda jeszcze całkiem dobrze. Bardzo wysoki poziom estetyki i dopracowanie szczegółów powinien przekonać do siebie nawet zagorzałych przeciwników „spłaszczania”.
Nowa strona, wizytówki, jak i pozostałe gadżety/elementy wyglądają bardzo przejrzyście, a charakterystyczne ukośne pasy powinny łatwo zapadać w pamięć odbiorców. Do tego wyważona kolorystyka podstawowa, przełamana czasami jakimś jaśniejszym błękitem, prezentuje się moim zdaniem naprawdę elegancko. Jest i nowocześnie, i poważnie, a kiedy trzeba również i na luzie. Cały projekt nie wydaje się być za bardzo wymagający, ale dokładne zaplanowanie sprawia mimo to bardzo dobre wrażenie.
Nowe logo Otomoto jest technicznie niezwykle prostym wzorem, który jednak wspomagany całym zestawem dodatkowych grafik i elementów wizualnych trzyma wysoki poziom. Osobiście ta zmiana bardzo przypadła mi do gustu. Teraz pozostaje już „tylko” dobrze korzystać z tego co zaprojektowano i kreować nową, silną markę. Grupie Allegro nie powinno to przysporzyć większych kłopotów, zwłaszcza że już początek jest bardzo mocny.
Materiały pochodzą ze strony nowe.otomoto.pl