PayPal odświeża swój wizerunek zaczynając od wprowadzenia nowego logo. Identyfikacja wizualna amerykańskiego przedsiębiorstwa nadal pozostaje jednak w dotychczasowych barwach, a rebranding nie wprowadza rewolucyjnych modyfikacji.
PayPal będący od 2002 roku częścią eBaya jest światowym liderem pośredniczącym w płatnościach elektronicznych. Usługi przedsiębiorstwa dostępne są w 193 krajach i obsługują transakcje w 26 walutach. Pierwsze logo PayPala funkcjonowało do 2007 roku, w którym uległo wyraźnej zmianie. Aktualna transformacja znaku firmy nie wydaje się już być aż tak znacząca.
Pełne logo składało się do tej pory z sygnetu i logotypu, ale bardzo często stosowane było w uproszczonej formie bez dużej podwójnej litery „P”. Nawet na głównej stronie internetowej tej korporacji logo w nagłówku stanowiło jedynie dolny element całego znaku. Pełna wersja znaku używana była niezwykle rzadko, jeśli w ogóle.
Nowe logo PayPal, to konstrukcja oparta w całości o poprzedni wzór. Największe różnice widać w sygnecie, który zdecydowanie wyraźniej przedstawia teraz dwie litery „P”. W pierwszym momencie można odnieść wrażenie, iż obydwie są tej samej wielkości, jednak przypatrując się dłużej dostrzegamy, iż ciemniejsza jest większa od „chowającej się” za nią jaśniejszej. Ponadto zrezygnowano w nich z wewnętrznego „oczka”, a nakładanie się znaków zostało zaznaczone ciemnym kolorem w miejscu gdzie tworzą część wspólną.
Oprócz symbolu modyfikacji uległ także logotyp. Zastosowano nowy krój pisma, choć nadal ma on zaokrąglone rogi i jest bardzo podobny do poprzedniego fontu. Nazwa firmy sprawia również wrażenie bardziej spłaszczonej. Kursywa zaś nie jest tak mocno zaznaczona jak to miało miejsce poprzednio. Kąt nachylenia liter jest po prostu mniejszy, a cały logotyp przy tej samej wysokości zajmuje mniej miejsca w linii.
Rebranding PayPal przeprowadzony przez agencję fuseproject jest dla mnie zaskoczeniem, ale zaskoczeniem bardzo pozytywnym. Podoba mi się tak nowy wzór znaku, jak i nieznacznie zmieniona kolorystyka. Barwy nabrały nieco życia przez zwiększenie ich intensywności i wyglądają znacznie lepiej niż poprzednie błękity, które były jakby przygaszone.
Trochę kłopotliwa staje się „część wspólna” dwóch liter „P”, która jest praktycznie niewidoczna przy mniejszym rozmiarze logo (patrz strona PayPal). Ogólnie jednak zmiana na plus, gdyż marka na pewno zyskała trochę świeżości. Oby na tą świeżość pracowały jeszcze usługi PayPal i ich jakość, bo bez tego sama zmiana szaty graficznej nowych klientów na pewno nie przyciągnie.