Polskie Sieci Elektroenergetyczne zmieniają logo. Od dzisiaj przedsiębiorstwo będzie posługiwać się nowym znakiem. Lepiej jednak by było, aby nowe logo PSE nigdy nie ujrzało światła dziennego.
PSE S.A. to jednoosobowa spółka Skarbu Państwa. W tym momencie wszystko staje się już zupełnie jasne. I pomyśleć, że jeszcze 2 godziny temu pisałem o udanym rebrandingu serbskich (państwowych) linii lotniczych z nadzieją, że być może kiedyś i u nas jakiś państwowy podmiot przeprowadzi udany rebranding. Kolejny raz (co staje się powoli nudne) możemy jednak utwierdzić się w przekonaniu, że państwo nie jest zdolne prowadzić u nas jakiejkolwiek kampanii wizerunkowej, brandingowej, czy ogólnie marketingowej (w sumie to żadna nowość, bo nie od dziś wiadomo, że państwo nie zna się na rynku i nie powinno wtykać w niego nosa). To, co dzisiaj zostało zaprezentowane można uznać za jedno wielkie nieporozumienie. Nie wiem jak to analizować, ale postaram się napisać kilka konkretów.
Po pierwsze – gradient. Nie dość, że jest niepraktyczny sam w sobie, to jeszcze źle dobrano kolory. Jak można w tak obrzydliwy sposób łączyć niebieski z czerwonym? W poprzednim logo było to rozwiązane znacznie lepiej, mimo że też nie powalało z nóg.
Po drugie – forma. Znak jest niedopracowany nie tylko pod względem kolorystyki, ale i kształtu. Spójrzmy przykładowo na literę „E” i jej dolną część. Zewnętrzne rogi tego prostokąta bez prawego boku są zaokrąglone. A wewnątrz? No właśnie – ostre kanty. Tak samo jest z literą „P”.
W końcu po trzecie – oryginalność i symbolika. Znak ten nie jest w żaden sposób innowacyjny. Jest to zwykły logotyp stworzony bez pomysłu i przemyślanego przekazu. Ale przedstawiciele firmy, jak i projektant twierdzą inaczej. Przedstawię więc kilka zabawnych cytatów (oficjalnych), które wywołały u mnie salwy śmiechu:
„Celem nowego logo jest nie tylko lepsza rozpoznawalność marki, ale – przede wszystkim – podkreślenie nadrzędnych wartości Polskich Sieci Elektroenergetycznych: odpowiedzialności, profesjonalizmu, współpracy, bezpieczeństwa i transparentności […]”
Jedyne podkreślenie jakie widzę w tym logo, to gruba kreska pod literami PSE. Ale to nie wszystko:
„Prowadzone były także konsultacje i badania projektów przed przyjęciem ostatecznej wersji logotypu.”
Ciekawy jestem kto i z kim prowadził te konsultacje. Pewnie projekty konsultowane były na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy. A, że PSE jest spółką Skarbu Państwa, to Walne Zgromadzenie tworzy Minister Gospodarki. Tak więc logo prawdopodobnie konsultował sam ze sobą ;) Na koniec najlepszy cytat:
„Po wielomiesięcznych staraniach powstał znak prosty i spójny, o mocnej, eleganckiej i nowoczesnej konstrukcji.”
Bez komentarza. Jeśli komuś jest mało, to pełna treść oficjalnej informacji znajduje się na stronie przedsiębiorstwa tutaj.
Ledwo co zaczął się wrzesień, a już mamy solidnego kandydata do najgorszego rebrandingu miesiąca. Myślę, że zajmie również wysokie miejsce w rankingu najgorszych rebrandingów 2013 roku.
