Stacja telewizyjna 4fun.tv ogłosiła, że od 13 lutego zacznie posługiwać się nowym logo. Kanał raczej mało ambitny, ale skoro zmienia się logo, to można się temu bliżej przyjrzeć.
Ze stacjami pokroju VIVA, czy MTV (a do takich na pierwszy rzut oka zalicza się 4fun.tv) miałem/mam do czynienia tylko i wyłącznie w tańszych pizzeriach, czy innych tego typu lokalach, gdzie pozawieszane nad stolikami telewizory przez większość czasu skutecznie męczą komercyjną popową papką z rzadka serwując jakieś ciekawsze utwory. Nie jestem więc „specjalistą” w tej dziedzinie (całe szczęście!), ale wystarczyło spojrzeć na zakładkę Prezenterzy, żebym mniej więcej wiedział o co chodzi. Także same treści strony i hasło przewodnie („nie bawisz się, nie żyjesz!”) dają dużo do myślenia.
Wróćmy zatem do jedynej ciekawej i wartej uwagi rzeczy w 4fun.tv. Zaprezentowano bowiem nowe i prostsze logo. Poprzednie też nie było zbyt skomplikowane, ale trend upraszczania nie zna granic i ma się dobrze. W nowym znaku zaostrzono rogi rombu, poprawiono czwórkę i ujednolicono logotyp. Projekt używa tylko jednej barwy (nie licząc koloru białego), a nie jak dotąd trzech. Jest minimalistyczny i zachowuje przyzwoity poziom estetyki. Osobiście nawet mi się podoba.
Ale przyglądając się dokładniej można wyłapać pewne niedociągnięcie. Od razu nie każdy musi to zauważyć, jednak litery logotypu wychodzą nieznacznie poza krawędź rombu. Ponadto „V” wydaje się wystawać bardziej niż „F”.
Wada łatwa do skorygowania i nie wymagająca wielkich nakładów pracy. Pytanie jednak, czemu nie można było od razu tego dopracować. Zastanawia również światło między literami, zwłaszcza między „T” i „V”. Coś tu nie gra tak jak powinno. A przepraszam – to tylko 4fun.tv.
Odświeżenie logo wydaje mi się całkiem ciekawe pod kątem graficznym. Mniejsza liczba kolorów, jednolita czcionka i proste kształty zwykle oznaczają udane projekty. Byleby tylko nie przesadzić. Jednak grafika i technika to jedno, a czym innym jest percepcja i skojarzenia. Logo sprawia wrażenie jakbyśmy mieli do czynienia z prostym, atrakcyjnym i ciekawym kanałem telewizyjnym mającym coś do zaoferowania. Coś więcej niż wyczyny popowych gwiazdeczek i czwórkę nieopierzonych prezenterów. Czy więc nowy znak będzie lepiej pasował do charakteru stacji? Wątpię.
połowa artykułu o tym, że nie oglądasz 4fun.tv. winny się tłumaczy :P
a zmiana logo bardzo in minus. i te techniczne niedociągnięcia najmniej tu ważą, szczerze mówiąc („V” mogło wyjść z uwagi na optyczną zgodność pola litery i pola znaku nad nią, ale „F” to już faktycznie przypadek).
No w końcu coś znazcnie znacznie lepszego od tej sennej poduszki…
Logo jest dla mnie bez znaczenia. Ważne ,żeby była dobra muza, której tak naprawdę w tej stacji nie ma. To jest stacja muzyczna i bardzo mnie denerwuje jak prezenterzy zajmują się polityką i nieustannie atakują rząd. Jak się nie podoba, to jazda z tego kraju. Produkujcie się gdzie indziej. Dobra rada. Zmieńcie tych upolitycznionych prezenterów, albo większość normalnych Polaków przestanie Was słuchać i oglądać.