Logo zaprojektowane w księgowości czy przez AI?
Autor artykułu o nowym znaku Twittera opublikowanego w serwisie Fast Company zastanawia się kto jest odpowiedzialny za projekt tego logo. Ironicznie zakłada, że wzór ze stylistyką wyjętą żywcem z lat 80-tych nie mógł zostać przecież stworzony przez projektanta, bo po masowych zwolnieniach w Twitterze działu odpowiedzialnego za design prawdopodobnie już nie ma.
Pół żartem, pół serio snuje hipotezy o potencjalnym autorstwie nowego logo Twitter Blue wspominając, czasami całkiem trafnie, to o eksperymencie sztucznej inteligencji, to o księgowości, o clipartach, latach 80-tych czy wygaszaczach ekranu Windowsa 95.
Nowe logo Twitter Blue to parodia?
Nie da się ukryć, że zaprezentowany wzór rzeczywiście odstaje od wszystkiego co uważamy dzisiaj nawet nie za trendy, ale wręcz za standardy projektowania znaków. Zgadzam się, że to logo zakrawa o parodię i też ciężko jest mi traktować je poważnie.
Szczerze zastanawiałem się czy prezentacja tego utworu nie miała na celu jedynie wywołania kolejnej kontrowersji, żeby znów wszyscy mówili o Twitterze. Ten cel zapewne zostanie osiągnięty. Znak, jego styl i niedopasowanie do brandingu Twittera szokują i nie da się przejść obok niego obojętnie.
Jak się jednak okazuje na profilu usługi pojawił się post z grafiką kontynuującą widoczny w logo styl. Może nie w 100%, ale kierunek wydaje się być ten sam. Tak więc Elon Musk chyba rzeczywiście traktuje nową identyfikację usługi Twitter Blue całkiem poważnie i wydaje się, że ma zamiar wprowadzić ją do korporacyjnego systemu wizualnego.


Odwaga czy głupota?
Cała sprawa wygląda naprawdę śmiesznie i na pewno pojawi się wokół niej sporo niepochlebnych, czy prześmiewczych opinii. Sam też nie potrafię tego traktować póki z powagą, ale spróbujmy spojrzeć na to z drugiej strony.
Ten projekt sprawił, że znów mówi się o marce. Do tego Musk już nie raz udowodnił, że jego pozornie szalone pomysły mogą się przyjąć i być z powodzeniem realizowane. Kto wie czy także w przypadku tego logo nie będzie tak, iż wielkość marki Twittera sprawi, że znajdą się naśladowcy, którzy z czasem wprowadzą ten styl jako nowy trend na rynku. Tym bardziej, że chyba wszyscy mamy już trochę dość minimalizmu i szukamy pewnego urozmaicenia.
Nie wiem czy tak się stanie i szanse pewnie nie są duże, ale jednak takie projekty mogą być bardzo śmiałą próbą przełamania dominujących nurtów. Czas pokaże jak to się rozwinie.
Źródła: Fast Company, Twitter