Kto z nas nie kojarzy wizerunku sympatycznego pana pod czarną muszką? KFC będąc jedną z największych restauracji typu fast-food jest rozpoznawalna na całym świecie. Ale czy każdy kto zna logo tej marki, zna również człowieka, który na nim widnieje? Oto krótka historia tej firmy i jej logo.
Colonel Harland Sanders urodził się w 1890 roku w stanie Indiana. Kiedy miał 6 lat zmarł jego ojciec, a matka zaczęła pracować, aby utrzymać dom. Wtedy to zaczął gotować i przygotowywać posiłki dla swojej rodziny. W młodym wieku zrezygnował z dalszej nauki, ale nie przeszkodziło mu to w wykonywaniu wielu różnych zawodów. Najpierw był strażakiem, potem sternikiem parowca, sprzedawcą ubezpieczeń, pomocnikiem kowala, pracownikiem kolei, farmerem. Wreszcie wstąpił do wojska i stacjonował na Kubie. Później był przez to często nazywany pułkownikiem Sandersem i tak też jest kojarzony w USA. W wieku 40 lat otworzył przydrożną stację benzynową z restauracją w Corbin, w stanie Kentucky. Sprzedawał w niej podróżującym ręcznie przyrządzane kurczaki. Wskutek remontu drogi musiał ją jednak zamknąć, ale nie zrezygnował z gastronomii i otworzył kolejny punkt, który cieszył się dużą popularnością. Sukces osiągnął nie tylko poprzez dobry smak serwowanych potraw, ale również przez specyficzną reklamę swojej restauracji. Przyodziewał się bowiem w charakterystyczny kostium używany na południu przed wojną secesyjną, który do dziś możemy zobaczyć na jego zdjęciach, czy w logo. Całą ciekawie przedstawioną historię tego człowieka można obejrzeć w 3-minutowym klipie na stronie KFC (historia KFC).
My natomiast skupimy się na historii ewolucji logo. Pierwsze pojawiło się w 1952, kiedy Sanders otworzył drugą swoją restaurację. Nazwa restauracji została ozdobiona jego wizerunkiem po prawej stronie. Układ elementów ulegał jednak zmianie w zależności od tego, gdzie było stosowane logo. Generalnie jednak w projektach zachowywana była spójność przekazu.
Taki znak przetrwał aż do 1978 roku, kiedy dokonano pierwszego rebrandingu. Wizerunek założyciela przeniesiono na lewą stronę, zaś wyrazy ułożone zostały nie w jednej linii, jak poprzednio, ale jeden pod drugim. Dzięki temu uzyskano proporcjonalny kształt znaku, który można było wykorzystywać na więcej różnych sposobów. Zmieniono także czcionkę logotypu, na bardziej nowoczesną. Nie dodano natomiast żadnych kolorów i logo nadal pozostawało biało-czarne. Mimo tych zabiegów, na opakowaniach nie zawsze wykorzystywano logo w podstawowej jego wersji.
W 1991 roku nastąpiła dosyć rewolucyjna zmiana. Nowy znak co prawda nadal zawierał podobiznę Sandersa, ale oprócz tego elementu, nie był już w niczym podobny do poprzednich wersji. Dodano kolory, element graficzny, zastosowano inną typografię, a całą nazwę skrócono tylko do pierwszych liter. Rozpoczęła się wielka kampania mająca na celu wypracowanie spójnego, rozpoznawalnego na całym świece wizerunku firmy.
Tutaj można zobaczyć nowe logo w reklamie z 1993 roku: klip YouTube (czas trwania: 16 sek.).
6 lat później dokonano kolejnej zmiany. I znów była to zmiana znacznie wpływająca na kształt logo, ale utrzymująca dużą spójność z poprzednim wzorem. Zmienił się wizerunek Sandersa. Został nieco uproszczony i pochylony, co nadało logo dynamiki.
Oczywiście razem z logo zmieniły się także opakowania dań.
Wreszcie w 2007 roku po raz kolejny odświeżono logo KFC. Od tej pory nie zobaczymy na nim już koloru granatowego, który został zastąpiony czernią. Ale zmiana, choć z pozoru drobna, to jednak dotyczy więcej elementów, niż tylko kolorystyki.
Wizerunek Colonela Sandersa zostaje ubrany w czerwony fartuszek, a tło na którym się znajduje ma kształt nieregularnej figury. Oprócz tego, logo jest używane w różnych wersjach, także bez nazwy KFC. Zamiast niej, w niektórych przypadkach po prawej stronie znaku pojawia się jedynie hasło reklamowe „sogood”.
Wersję z hasłem, ale również z nazwą KFC można zobaczyć np. na polskiej stronie koncernu. A znów na stronie międzynarodowej nie ma żadnego logotypu – jedynie podobizna założyciela, która widnieje w kole (www.kfc.com). Jest to dosyć ciekawe z technicznego punktu widzenia, że logo zmienia kształty – na opakowaniach stosowana jest wersja kolista, innym razem tło jest prostokątem, a czasami jest po prostu czerwoną powierzchnią na której umieszczono znak.
Wszystkie te odmiany są jednak dobrze przemyślane i wkomponowane w ogólny system identyfikacji wizualnej przedsiębiorstwa. Z drugiej strony, takie rozwiązanie sprawia, że tak naprawdę nie do końca wiadomo, który wzór jest tym podstawowym.
Mam nadzieję, że teraz będąc w KFC inaczej spojrzycie na logo tej sieci i na twarz, która w nim widnieje. Smacznego! ;)
