Nowe logo i hasło Starachowic
Głównym elementem nowego systemu wizualnego Starachowic jest logo złożone z sygnetu, nazwy miasta i hasła promocyjnego, które brzmi „Napędzamy rozwój”. W zamyśle autorów ma ono odzwierciedlać planowany na najbliższe lata rozkwit miejscowej gospodarki i społeczności.
Znak oparto na motywach zaczerpniętych z miejskiego herbu oraz elementów silnie związanych ze starachowicką historią. Znajdziemy w nim między innymi kowadło, młot i koło zębate odzwierciedlające przemysłowy charakter miasta. W komunikacie prasowym pojawia się również informacja o nawiązaniu do miejscowej wieży ciśnień, jednakże motyw ten jest raczej trudny do zauważenia i rozpoznania.
Identyfikacja wizualna oparta na czterech kolorach
Nowy system wizualny Starachowic został zbudowany w oparciu o 4 kolory wiodące: zielony, niebieski, pomarańczowy i czarny. Jak można się było spodziewać, przypisano im standardową w takich projektach symbolikę. Zieleń symbolizuje naturę i ekologię, błękit wodę, a barwa pomarańczowa ma budzić skojarzenia z przemysłem i wydobyciem rud żelaza, dzięki któremu miasto stało się ważnym ośrodkiem produkcyjnym. Może jedynie uzasadnienie pomarańczowej barwy nie jest tendencyjne. Nie podano za to jednoznacznej symboliki koloru czarnego.
Czy nowa identyfikacja wizualna Starachowic wyróżnia się na tle innych miast?
Według Michała Wasilewskiego, CEO agencji Aplan Media, która jest autorem projektu, nowe logo Starachowic jest unikalnym wzorem, który wyróżnia się na tle systemów wizualnych innych miast. – Dzięki dyskusjom ze starachowiczanami poznaliśmy odmienne spojrzenia, wiele skojarzeń, sugestii, a także wspomnień i wyobrażeń związanych z miastem. To cenne doświadczenie pozwoliło nam stworzyć identyfikację wizualną, która komunikuje światu najważniejsze atrybuty miasta – zamiłowanie do natury, chęć dynamicznego rozwoju oraz kultywowanie przemysłowej tradycji. Nowe logo Starachowic nie jest powieleniem modnego, minimalistycznego schematu, co z pewnością wyróżnia je na tle innych, miejskich systemów. To przemyślana, spójna konstrukcja złożona z symboliczno-stylistycznych motywów […].
No cóż, patrząc na zaprezentowane wzory odnoszę wrażenie dokładnie odwrotne od przedstawionej argumentacji. O ile użycie tych, a nie innych symboli w znaku jest uzasadnione (co nie znaczy oryginalne) w przypadku chęci nawiązania do herbu czy przemysłu, o tyle stylistyka logo moim zdaniem wpisuje się w schematy panujące wśród polskich samorządów. Zarówno przyjęta paleta barw, mocna kreska, czy wbrew zapewnieniom właśnie minimalistyczny charakter wzoru są dość często spotykanymi elementami w znakach wielu polskich miejscowości.
Nie przekonuje mnie zatem twierdzenie, że jest to praca, która wyróżnia się na tle innych tego typu. Moim zdaniem raczej powiela pewne rozwiązania stylistyczne, przez co zamiast przełamywać, wtapia się w trend kolorowych logo naszych miast.
Mam nadzieję, że Starachowicom uda się ujednolicić komunikację i poprawnie wdrożyć przyjętą identyfikację. W tym momencie raczej nie ma innej możliwości. Jednak czy przy jej pomocy miastu uda się wykreować charakterystyczną i silną markę?
Krzysztof Karaś
Źródło: Aplan Media